Tanto

Data dodania: 22 lutego 2011   |  Ilość komentarzy: 4   |  Kategorie: Wyposażenie

Prawda i mity o tanto

Często spotykam się z pytaniami o noże typu tanto. Czy są wytrzymałe, czy sprawdzą się w survivalu, czy sprawdzą się jako noże EDC.

Postaram się nakreślić kilka moich spostrzeżeń na temat tanto.

Zacznę od tego, że mam kilka noży określanych jako tanto. Używałem ich w lesie i jako noży EDC. Jako że miałem i mam do czynienia z takimi nożami postaram się przytoczyć kilka mitów i prawd o tym rodzaju głowni.

Ale po kolei.

Co to jest tanto? Tanto to słowo pochodzenia japońskiego określające najkrótszy miecz/nóż. Nie będę wchodził w historyczne szczegóły, do czego służyło; przytoczę opis encyklopedyczny;

Tantō  – sztylet japoński z jedno lub obosiecznym ostrzem, o długości od 15 do 30 centymetrów. Głownia była przeznaczona przede wszystkim do pchnięć, lecz można nią było także z powodzeniem ciąć. W zależności od rodzaju mógł być noszony jako shōtō w daishō, zastępując wakizashi lub też jako samodzielny oręż, często ukrywany w fałdach obszernych szat zarówno przez mężczyzn jak i kobiety. Istniało wiele rodzajów tej broni: niewielkich sztyletów używanych do obrony (także przez kobiety, często tzw. „broń ostatniej szansy”), noży do rytualnego samobójstwa (seppuku) oraz ciężkich odmian służących do przebijania zbroi (ō-yoroi), zwanych yoroi-dōshi.

Tanto, jakie dziś znamy znacznie różni się od tego oryginalnego japońskiego. Dziś to jest tanto geometryczne lub tzw. Amerykańskie. Jest to po prostu kształt głowni gdzie cześć przednia został wyprowadzona pod ostrym kątem. Nie ma tutaj łagodnego brzucha (brzuśca)głowni, jaki znamy z modeli clip point i drop point. Podobno jak głosi wiejska legenda taki geometryczny kształt głowni miał za zadanie rozcinać tkankę, jelita, ścięgna i wszystko, co napotka na swojej drodze. Twórca uważał, że kształt klasyczny może (nawet bardzo ostry) prześlizgnąć się przez wnętrzności nie powodując większych ran (oprócz tej ciętej lub kłutej)

Tak przynajmniej piszą we wszystkich materiałach reklamowych oraz w prasie brukowej.

Tanto miało też w ten sposób stać się wytrzymalsze na złamanie samego czubka. Szczególnie gdy takim nożem trafilibyśmy napastnika w zapasowy magazynek, sprzączkę od pasa czy inne metalowe elementy wyposażenia.

Prekursorem zastosowania tanto w nożach współczesnych na skalę masowa była firma Cold Steel.

Ich modele tanto są do dziś naprawdę fajnymi nożami. Model Recon Tanto jest bardzo często kupowany przez żołnierzy w USA i charakteryzuje się nawet jako takimi zdolnościami i tnącymi i użytkowymi. Ale to w sumie tylko w tym nożu i kilku podobnych akurat tak się zdarzyło.

Dziś producenci raczą nas marketingowa papką i coraz to bardziej dziwacznymi, kształtami głowni, na które zaczyna brakować nazw.

Czy sprawdzą się one podczas użytkowania ?

Prawdy i mity.

Tanto jest wytrzymałe

Tak. Głownia tanto jest bardzo odporna na złamania (to duże uproszczenie-generalnie chodzi o czubek tej głowni)wiąże się to z tym, że już niecały centymetr (w zależności od modelu) od czubka zaczyna się głownia pełnej grubości. W modelach drop- point cały przekrój noża zwęża się ku czubkowi, co polepsza penetrację takim kształtem, ale osłabia całą konstrukcje. Tanto jest, więc dużo bardziej odporniejsze na złamanie w porównaniu do tej samej długości noża z innym kształtem głowni. (oczywiście chodzi o sam czubek-gdy zaczniemy podważać nożami w miejscu jelca oba mogą złamać się tak samo szybko.

Tanto ma większą, przebijalność

Nie. Tanto z racji grubego czubka o większej szerokości nie będzie lepiej przebijało niż bowie czy clip-point. Kilka testów potwierdziło, że dużo lepiej ciało wroga przebije sztylet. Ale wytrzymałości podczas przebijania jest większa. Nie złamiemy tak szybko noża z takim typem głowni wbijając go w twardy przedmiot jak z głownią spear-point. Prosty test ;

Wbijajcie z całej siły noże z obiema typami głowni a maskę samochodową. Który uważacie że wytrzyma więcej?

Tanto jest dobre na nóż EDC

Nie stwierdzono jakiś strasznych niedogodności podczas używania noża z głownia typu tanto jako noża EDC. Niemniej trzeba się przygotować na zupełnie inne możliwości przebijania i cięcia. Największym problemem jest fakt że podczas cięcia jakiegoś produktu głownia tanto styka się tylko jedna częścią z materiałem. Jest to czubek geometrycznego kąta -lini Yokote (lina oddzielająca /łamiąca sztych od czubka.) gdy trzymamy nóż prosto i próbujemy przekroić cos leżącego płasko na ziemi to nóż z głownią tanto styka się z materiałem tnącym właśnie tylko tym małych czubkiem. Nie ma tutaj zakresu ruchu jak w głowniach drop point czy clip –point. Nóż nie tnie poprzez ruch do tyłu i do góry. Tutaj mamy tylko dwie równe krawędzie stąd trudności w operowaniu takim nożem. O ile więc, tniemy sznurek bądź strugamy patyki to nóż nie będzie nam sprawiał trudności. Ale wbijanie w coś lub próba cięcia całą krawędzią już nie będzie przyjemne. W tym miejscu należy zastanowić się do czego i jakiego typy prac czekają nas na co dzień. Jeśli tylko otwieramy paczki i tniemy sznurek na banery to nie ma problemu. Jeśli często przygotowujemy posiłki to już możemy czuć się zawiedzeni.

Tanto sprawdza się w survivalu

I tak i nie. Tak bo jest wytrzymałym nożem który z racji swej budowy może znieść brutalne traktowanie (podważanie, rabanie, kopanie w ziemi itp.) ale do precyzyjnych prac się nie nada. Wspomniany wczesnej problem z cięciem będzie skutecznie przeszkadzał chociażby w skórowaniu zwierzyny, drobnych prac gdzie wymagana jest precyzja cięcia. Pamiętajmy tez że fakt styku ostrza tylko w jednym miejscu z materiałem powoduje że nóż tanto będzie się nam szybciej tępił bo nie będziemy wykorzystywać innych części krawędzi.

Tanto sprawdza sie jako nóż taktyczny

Tak. Jako nóż bojowy który częściej może służyć jako łom sprawdzi sie lepiej niż podobnej wielkości modele z innymi typami głowni ….ale bez przesady. Tylko w hipotetycznej sytuacji można przyjąć że nóż ten wytrzyma więcej. Mając w ręku model z głownią clip -point podświadomie czujemy ile może wytrzymać więc być może nie zbliżymy się do granicy wytrzymałości takiego noża. Tanto będzie wytrzymalsze ale bez przesady.

Tanto trudno naostrzyć

tak …ale jeśli rozmawiamy o kwestii geometrii głowni. Dużo zależy od rodzaju stali jaki zastosowano w danej głowni. Największym jednak problemem będzie zachowanie kształtu. Trzeba ostrzyć na dwa razy. Do linii Yokote i dalej . Nie da sie tego zrobić w lesie na kamieniu. A juz osoba niewprawiona na pewno będzie miała z tym kłopoty. Nawet w domu ostrzenie noża z głownia tanto nie jest proste i szybkie.

Na koniec

Dużo zależy od samego podejścia do użytkowania takiego noża. Jeśli już znaleźliśmy się w sytuacji survivalowej, w lesie i mamy tylko taki nóż to nie mamy wyboru. Ale jeśli dziś stoimy przed wyborem noża dla siebie to należy sobie odpowiedzieć na pytanie czy i do czego go potrzebujemy noża. Czy sprawdzi się nam model tanto? Jeśli nadal nie wiesz o czym napisałem wyobraź sobie że tniesz i pracujesz zaostrzonym dłutem. Tak to mniej więcej działa ;-)

Myślę że fotki trochę zobrazują ten problem.